dobry nastrój ja haha, postanowiłam się nie przejmować!
rano miałam wenę i opisałam jedną scenę antychrysta :)
skończyłam około 12 i poszłam na długi spacer z pitkiem.
kupiłam sobie yerbę bobomille mirabelkową na wieczór :>
pogadałam z mamą, popisałam na fb i niedługo idę z małym jeszcze,
po czym spełnię kolejne chęci haha. i walić kofeinę! poczytałam o niej - jest ok:p
i z ludźmi dobrze mi się pisało :)
no a teraz planuję już pooglądać serial, film i zjeść pizze;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz