jestem troszkę zmarnowana. wczoraj siedem godzin w pracy, a potem wypad na miasto,
jadłam pysznego kebaba...było zimno, a do domu wróciłam po 1.
kurcze, w niedzielę muszę się postarać jeszcze bardziej, bo znowu nie poszło idealnie po mojej myśli.
ale dostałam w końcu umowę, za tydzień będzie wypłata c:
no a dzisiaj relaks!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz