piątek, 1 kwietnia 2016



troszkę mi się zaspało, ale nieodczuwalnie. dwa dni na uczelni szybko minęły, pograłam sobie na telefonie:p byłam tez dwa razy w pracy, ćwiczyłam i zaraz ostatni dzień szkolenia:o
wczoraj spontaniczny nocny wypad na piwo na zaspę:p a dziś widzę, że przebija się słońce,
po południu idę na próbę - jeszcze muszę nauczyć się coverów. a! i zmieniła buty na moje ulubione już teraz wiosenne. no i jak dobrze, że weekend, dziś chyba dostanę grafik:o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz