wczorajsze. przed zniknięciem na 10h w czeluściach kiosku.
ostatni weekend bardzo pozytywnie. byłam w działdowie, zaraz pokażę zdjęcia.
jedzenie, justa, impreza, a potem druga impreza w ciepłą gdańską noc
ale teraz będzie już tylko gorzej, mój fatalizm to przewiduje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz