co wczoraj pozytywnego się zdarzyło?
to, że było ciepło, ale mogłam mieć rajstopy.
to, że przeczytałam dużo atlasu chmur.
to, że odebrał mnie P. i zamówiliśmy sobie wakacje.
to, że wieczorem leżałam, pisałam w dzienniku i słuchałam muzyki.
całą resztę pomijam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz