sobota, 24 września 2016



dzisiaj miły dzień. zawitało słońce. ubrałam sukienkę.
poszłam do lumpków i w każdym kupiłam jedną rzecz.
wyszłam z tastym i to był dość niefortunny spacer ale tak się zdarza;p
spotkałam się z babcią, pospacerowałyśmy po długiej, zjadłyśmy w wegańskim barze 
i posiedziałyśmy na deserze i herbacie w kawiarni retro.
wyszłam znowu z psem, tym razem na dłużej, słuchałam muzyki.
a teraz jeszcze nie wiem, ale jestem w bluzie, w domku i zaraz zjem kolację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz