piątek, 25 listopada 2016



oj nie miałam ostatnio ochoty pisać,
ale dziś od rana jest mi jakoś dobrze. 
w sumie to od przedwczoraj jest dobrze.
bo znowu wydarzyło się coś magicznego!
a wczoraj ostatni dzień diety - schudłam ile chciałam w sumie :D
i dziś zjadłam jaglankę z jabłkiem.
no i wczoraj pogadałam z tatą sobie filozoficznie
a dziś tylko jeden wykład, wieczorem z mamą na suhi <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz