piątek, 7 kwietnia 2017





jej, pobiłam swój rekord wagi c: 
przeżyłam pięciogodzinne zajęcia z montażu,
dostałam potrzebne maile
i teraz idę z psem na spacerek,
a potem z tatą na sushi i film :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz