poniedziałek, 28 sierpnia 2017



dzisiaj mam chill day
ogólnie po weekendzie mam pozytywne odczucia,
jestem bardziej spokojna, nie przytyłam dużo,
kupiłam sobie tutaj nowy dziennik (w końcu!)
nie czuję jakiejś podejrzanej presji,
cieszę się krótkimi chwilami,
i chcę wrócić!
albo gdzieś jeszcze wyjechać
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz