piątek, 15 września 2017





chyba za dużo robię sobie tych zdjęć;x
dzisiaj się nie ważyłam! ale dobrze mi z tym.
wczorajszy wieczór bardzo bardzo miły:
zrezygnowałam z biznesowej nieodpowiadającej mi opcji,
ugościłam J, zjadłyśmy tortillki z piekarnika,
wypiłyśmy różowe winko i obejrzałyśmy song to song! 
rano co prawda dzień przywitał mnie ulewą, ale teraz się ciut wypogadza..
zrobiłam dla nas pyszne i ładne śniadanko
no i niedługo jadę do wrzeszcza!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz