wtorek, 20 lutego 2018






jestem od wczoraj u taty i prezentuję się dziś w moim ulubionym swetrze.
wczorajszy wieczór był miły - ugotowaliśmy makaron, ja sojowy, tata kukurydziany ;p
no i może w końcu się wyspałam?
zaraz pójdę na mały spacerek, potem koło 12 na uczelnię, jedne zajęcia i do firmy do taty!
no i zobaczymy co z nim porobię, jestem ciekawa! 
w razie czego wezmę marchewkę xD
wychodzi powolutku słoneczko, więc zawsze choć trochę milej na ten moment c;
 a ogólnie i tak wszystko mnie boli. słucham alt-j.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz