niedziela, 10 czerwca 2018


 






dużo zdjęć! to z dzisiaj :)
byłam na spacerku, trochę chmurki są.. ma padać w następnych dniach :(
więc się martwię, ale no zobaczymy.
zjadłam czekoladową owsiankę! i pozbyłam się w końcu selera haha
i wysłałam sarbi licencjat gotowy ostateczny c:
nie chce mi się za bardzo nic robić, na popołudnie spontanicznie umówiłam się z Ł. :>
niedługo wyjdę z pieskiem na spacer i zadzwonię do rodzinki się pochwalić licencjatem haha
no i zrobie sobie dziś dobry obiad, a wieczorem może poszperam w internecie, zobaczę o której wrócę! 
niespiesznie działamy, teraz mam luz bluz totalny c: naprawdę. i nie muszę niczym się martwić!
w tej chwili nawet nie boję się za bardzo, że przytyję c: 
a jutro trzeba będzie zrobić zakupkiii


a to z piątku:
dobry dzień, pozytywny, kupiłam kolejną część prezentu dla J. we wrzeszczu, potem poszłam sprawdzić 2 rzeczy do biblioteki i panie były miłe c:
potem na ug poczekałam na sarbi i było super <3 fajnie pogadałyśmy i nawet nie tak długo, a konkretnie bardzo i pozytywnie i prawie nic do wprowadzenia potem nie zostało :) więc w weekend właśnie dopracowywałam stylistyczno-estetyczne szczegóły c:
po spotkaniu wybrałam się z tatą do avo (klasycznie:p) i zjadłam przepyszne curry bananowe,
akurat było, a zawsze miałam ochotę haha 
potem poszłam zajęłam się dokończeniem merytorycznych/tekstowych poprawek 
i potem zjadłam lody czekoladowe swoje wege c:
i skończyłam! ogólnie fajnie pogadałam wcześniej z tatą
i potem troszkę ciężej z mamą, ale ostatecznie było ok! zdjęli jej gips c: 
i w piątek była ciut załamana, ale teraz już jest ok! c:
 (a dziś w sumie troszkę niewyspana jestem! muszę przyznać haha ale no nieważne)
a! i w piątek założyłam body wkurzające!! które sprzedam ahaha <-- problem w toalecie !!
mimo,. że ładne;p



 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz