piątek, 24 sierpnia 2018



 



a to dzisiaj. rano (nie) zaskoczył mnie deszcz, pojechałam na jogę 0, było super,
fajnie mi wychodziło ^.^ potem na chwilę spotkałam się z tatą, mam wapno i trochę pogadaliśmy c;
potem spacerek z psem i zrobiłam sobie azjatyckie danie znowu: makaron ryżowy z marchewką, papryką, cukinią, zieleniną, tofu i dużo chilli :) dobre.
trochę nic mi się nie chce. wieczorem chyba pooglądam filmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz