piątek, 10 sierpnia 2018

to ja dziś :)


 







dzisiaj chyba będzie burza! ale spacerek mam zaliczony, 
a po południu i wieczorem - film i serial ♥ 
bycie samemu w domu jest super haha i czuję się ładnie!
i lubię witaminki ♥
i słucham non stop the dumplings!!

to wczoraj:

 





wczoraj zrobiłam rano badanka krwi - powtórzone, które wcześniej nie wyszły.
gorąco było cały dzionek! okropniście. byłam na spacerkach. kupiłam ręcznik papierowy i parę drobiazgów xd zrobiłam sobie makaron ryżowy w sosie z kurkami :> i dużą ilością chilli xd
i po południu podążyłam na 'jogę na stres' - ale dała mi w kość :D ale było spoczko!
potem byłam padnięta, ale pojechałam do głównego i tam spotkałam się z J. na piwko (ja cydr ofc) w szafie :D no i wrócilam sobie 22.30 do domku. było fajnie i cieplutko jak wracałam ♥ 
i obszczekał mnie mikro york pod domem haha 

a to środa:


 


w środę troszkę w biegu pojechałam na poranną jogę integralną na 10.00.
też dała mi w kość - już miałam zakwasy (doprawiłam jogą na stres haha).
ale fajne zajęcia! c: no a potem spotkałam się z babcią :) słoneczko świeciło jak zwykle upał.
byłyśmy w lumpku - mam 2 rzeczy c: jeszcze wybiorę się któregoś dnia do takiego innego, co polecał mi tata wczoraj :) no i potem z babcią troszkę zagubione poszłyśmy na picie do biowaya i usiąść - ja woda imbirowa, babacia koktajl porzeczkowy.
no i potem odprowadziłam babcię, a ja poszłam sobie do avocado małego i zjadłam pyszny obiadek: kotleciki ziemniaczano-brokułowo-groszkowe z surówkami, sojonezem z suszonymi pomidorami i puree ziemniaczanym (xd). jak widać miałam smaka na ziemniaka haha dobre!
potem gnałam między autobusami, ogólnie parę miłych sytuacji i osób po drodze. potem 199 pojechałam na spontanie do apteki po zamówienie, potem po spacerze, czekaniu na autobus - wróciłam do domu padnięta :D wieczorem obejrzałam film i zrobiłam makaron z kurkami i zieleniną c: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz