wtorek, 21 kwietnia 2020

dzisiaj.















poranne słitfocie, ulubiona butelkowa bluza.
dziś pracowałam z domu, 9h. mózg paruje:p
było ciężko, ale na dziś koniec. jutro znowu.
i tak znowu i znowu.
ale co ma być to będzie..
waga stoi. ale cisnę dalej.
zaraz zrobię ziemniaczki z tofu i kapustą kiszoną.
nie ma to tamto.
do dzieła. obym przeżyła kolejne dni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz